Zanim zrobiłem to zdjęcie pogadaliśmy chwilę z tym panem.
Posłuchajcie…
CZYTAJ DALEJ Gdzieś w Kostaryce… 1 min read
Zanim zrobiłem to zdjęcie pogadaliśmy chwilę z tym panem.
Posłuchajcie…
Książki piszę tak, by można je było czytać w kolejności dowolnej – to nie powoduje utraty przyjemności i nie istnieje „kolejność nieprawidłowa”.
Urodziłem się w lesie, więc to chyba nic dziwnego, że piszę o nim i o Zwierzętach. Jedno z pierwszych wspomnień z wędrówek po leśnych ścieżkach to rozmowa właśnie ze Zwierzętami.
Żyto było mielone w nowym STARYM młynie. Nowy, bo poprzednio mieliłem gdzie indziej, a STARY, bo ten młyn jest starej daty, w starym budynku z cegieł.