Miniony tydzień był pełen zdarzeń hucznych. Celebryta pewnie by puchł z dumy, ja zaś mam… żniwa, więc patrzę na to wszystko z kombajnu. Patrzę w niebo, czy mi nie lunie i nie wyłoży żyta.
CZYTAJ DALEJ ŻNIWA 2 min read
Miniony tydzień był pełen zdarzeń hucznych. Celebryta pewnie by puchł z dumy, ja zaś mam… żniwa, więc patrzę na to wszystko z kombajnu. Patrzę w niebo, czy mi nie lunie i nie wyłoży żyta.
Facet z fletem zniknął. Moim znajomi Pijacy tę sprawę wczoraj. Ich metody są trochę grubiańskie, bywa, ale jakoś po swojemu zabawne.
UWAGA! PONIŻSZA SCENKA ZOSTAŁA ZAPISANA DZIŚ RANO I ZAWIERA SŁOWA… NATURALNE DLA ULICY. (Nie wulgarne – bo tych bym nie zacytował, ale NATURALNE owszem.)
Mój stary zeszłoroczny kogut się zepsuł. Przestał działać, jeśli wiecie co mam na myśli.