„Boso przez świat” było nagrywane w różnych zakątkach świata. Teraz staram się sprowadzać stamtąd kawę o smaku miejsc, które pamiętam i nie chcę ich zapomnieć. Po to mi ta kawa.
Sprowadzam też kawę z krajów, do których dopiero planuję jechać. O nich też nie chcę zapomnieć.
Czyli to są kawy z miejsc, gdzie było „Boso” i gdzie jeszcze będzie „Boso”.
Wojciech Cejrowski (WC)