Nastały czasy ogólnego rozmiękczenia i wygodnictwa, więc po co ludzi męczyć postem? O postach nie uczą już nawet na medycynie, a środowisko lekarskie wyśmiewa „kolegów szarlatanów” zalecających post jako lekarstwo. Stare księgi dotyczące postów są traktowane jak banialuki.
W wielu zakonach (nie tylko katolickich) oraz w wielu kulturach świata, teraz i w przeszłości, w wielu religiach i rytach istnieją posty – mądrość dziejów i historii oceniana dziś jako „głupoty”.
Gdy Jezus wyszedł pościć na pustynię, nie ustanowił żadnej nowej tradycji, a jedynie wypełnił tradycję starą, znaną; praktykowaną przez wieki.
Okresy głodu, niejedzenia czy osobistego postu na życzenie są częścią naszej natury i kultury. Natura człowieka nie zmienia się przez lata, stulecia, tysiąclecia. Kultura się zmienia, pewne kultury wymierają, cywilizacje padają, obyczaje się zmieniają, ale fizjologia i natura Homo sapiens pozostają bez zmian.
We wszystkich kulturach post łączy się zawsze z wyciszeniem – jeżeli ktoś ma pod ręką pustynię, to wychodzi pościć na pustyni; jeżeli ma celę mnicha, zamyka się w celi i nakłada na siebie ślub milczenia. Wyciszenie to nie jest nowa technika new age, lecz mechanizm fizjologiczny – fachowo „deprywacja sensoryczna”, czyli redukowanie bodźców zewnętrznych. Jeżeli na co dzień nakręca cię komórka, szybkie filmy, głośna muzyka lub tytoń, to gdybyś chciał pościć, czyli odstawić jedzenie, to razem z jedzeniem (lub jakąś jego wybraną częścią) odstaw też te inne rzeczy, które cię nakręcają, a więc komórkę, fejsa, filmy, muzykę…
I nie ma nic złego w tym, że będziesz sobie „pomagał wytrwać”, czyli zaczniesz pić niesłodzone ziółka typu detox, a zamiast pogaduszek ze znajomymi złapiesz się monotonnego różańca; zamiast filmu sięgniesz po książkę „cichą” w treści, bo religijną. Lub po prostu nie będziesz robić nic.
U mnie w Wielkim Poście, poza innymi rzeczami, istnieje też Godzina Ciszy. Jest to cisza kompletna, nawet zegary zatrzymuję, aby nie tykały. Siedzę i… i… NIC.
PS
Ja tu prowadzę sklep. I ten tekst wywiesiłem do czytania w moim sklepie. A jest to sklep internetowy, czyli działa tylko w sieci. Czyli… teraz strzelę sobie w stopę, ale cóż… W Wielkim Poście zdrowo jest zastosować zasadę ZERO SIECI.
Wojciech Cejrowski (WC)