CHOINKA 2018

utworzone przez | 23 gru 2018 | Dziennik pokładowy, Dziennik rozrywkowy | 0 komentarzy

W tym roku choinkę kupiłem w sklepie meblowym.

Wcześniej kupowałem w Walmarcie, na Amazonie, albo sąsiedzi kupowali mi gdzieś i kładli na progu w dniu mego przyjazdu – jako prezent powitalny dla kogoś, kto się od lat spóźnia i przyjeżdża na święta, gdy już wszystkie choinki wyprzedane.

W tym roku zamówiłem w meblowym – z dostawą na oznaczony dzień. I właśnie przyjechała. Nie każdy sklep meblowy się tym zajmuje, ale nasz owszem. A czemu zamówiłem z meblowego? Ha! Wziąłem się na sposób – otóż wszystko co zamawiasz w meblowym jest “z wniesieniem do domu i montażem“. Zamówiłem więc największą choinkę jaką mieli. Choinka z rozmachem i zdecydowanie przekraczająca moje siły jeśli chodzi o podniesienie do pionu.

***

Przywieźli. Dwaj potężni murzyni.

– Ho, ho, ho… a kto Panu tak rozwalił porch?

– Wściekły Jack. Wczoraj… hm… demontował stare schody.

– Ho, ho, ho! Demontował dynamitem, czy buldożerem?

– Demontował… hm.. dokładnie. A dziś założy nowe!

– A poidło kto Panu tak rozwalił? Też Jack?

– Dziś przywiezie nowe.

– Coś jeszcze panu rozwalił?

– Kilka drobiazgów bez znaczenia. Też przywiezie. Ale bierzmy się do naszej roboty, OK?

Zdjęli choinkę z samochodu i pytają:

– Wnieść?

– Tak. I postawić tutaj.

– Jest trochę za wysoka.

– Wiem. Stawiajcie.

– Ale czubek będzie wygięty na suficie.

– Niech się wygnie. Tylko nie złamcie.

– Taką zagiętą pan chcesz mieć?? A jak pan zawiesi anioła? (W Ameryce na wierzchołku choinki wiesza się anioła.) Będzie oparty plecami o sufit, czy niżej, czy co?

– Wściekły Jack wytnie mi dziurę na ten czubek.

– Będziesz pan miał dziurę w dachu ??!

– Niee. Wściekły Jack dorobił mi tam świetlik z okienkami. Teraz jeszcze wytnie dziurę w suficie i gotowe.

Aż wyszli przed dom podziwiać. Na dachu rzeczywiście mam nowy błyszczący świetlik z szybkami na cztery strony świata.

– I to wszystko z okazji choinki? Cała ta dziura w dachu i konstrukcja? Wyszłoby taniej kupić mniejsze drzewko.

– Ten świetlik chciałem mieć zawsze. Wpuści trochę słońca zimą, a latem odciągnie gorące powietrze z domu. Okienka się uchylają, jak w szklarni. A po świętach chcę tam wstawić figurkę Maryi, żeby strzegła domu od wichrów, ognia, wojny i Kojotów.

Pokazałem im figurkę przywiezioną z Guadalupe stojącą na krześle przy drzwiach.

– Sprytne, powiem panu, sprytne. Gdy Kojoty zobaczą Guadalupanę, będą się trzymać z daleka.

– Wiem.

– Są bardzo religijni, a do tego przesądni.

– Wiem.

– Może ja bym sobie coś takiego walnął? Koło nas Kojoty jeżdżą co noc. Tylko, że ja jestem baptysta…

– Wiem.

– Tak? A skąd?

– Widział pan tu kiedyś murzyna-katolika?

– Ho, ho ho. Sprytnie pan kombinujesz.

– To co, skusi się pan na Maryję? Załatwię panu. Podaruję w prezencie!

Murzyn drapał się chwilę po łysej głowie…

– Maryja to nie za bardzo, może dam jakiegoś anioła?

– No właśnie to jest u was, baptystów, nielogiczne: anioła na choince możecie wieszać, ale Maryi już nie.

***

Ostatecznie wyszło tak: murzyn pogadał ze swoim pastorem, pastor powiedział, że nie ma nic złego w wystawianiu figurek Maryi jeśli mają zapewnić bezpieczeństwo, lecz absolutnie nie wolno się do Maryi modlić. Do Wściekłego Jacka zaczęły spływać zamówienia na kapliczki w dachu, a ja… zapoczątkowałem w ten sposób nowy trend architektoniczny – do tej pory mieliśmy tu świetliki wyłącznie na stodołach – jako wentylację.

***

Teraz moja zbyt wysoka choinka stoi prosto, czubek z aniołem wychodzi ponad sufit i widać go z zewnątrz poprzez świetlik. Idą święta. I to takie, gdy nawet Kojoty nie pracują. A po świętach wstawię tam Guadalupanę.

PS
Kojoty to członkowie meksykańskich gangów przerzucających ludzi przez granicę. Bardzo niebezpieczni. Niewielu rzeczy się boją. Jedną z nich jest Maryja z Guadalupe.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

yerba mate kurupi

DZIENNIK ROZRYWKOWY

OSTATNIE WPISY

WIELKI POST

Aby Wielki Post był widoczny i miał mocniejszy wyraz, wymaga, by przed nim odbył się huczny karnawał.

Parada yerby koszmarnej w smaku – UNIÓN HIERBAS DEL LITORAL

WC (czyli ja) ma prawo do opinii osobistych, a za opinię nie podają do sądu. Gdybyśmy tu robili „reklamę negatywną” – wówczas jest na to paragraf: ktoś sprzedaje ubezpieczenia i reklamuje własne, ale jednocześnie krytykuje inne ubezpieczenia – tego zakazano (nie wiem czemu)

DZIENNIK POLITYCZNY

OSTATNIE WPISY

TVN, WC i Ruscy

Ojojoj, zamieszanie po tym jak zacytowałem TVN i poprosiłem by TVN opowiedział nam jeszcze czemu ruscy wygrywają. Tusk miał dobre...

Emilian Kamiński

Zmarł aktor Emilian Kamiński. W stanie wojennym występował w Teatrze Domowym - mało kto pamięta zjawisko. Był to teatr podziemny,...

Art. 5 Paktu NATO

Art. 5 Paktu NATO mówi o "zbrojnej napaści"  -  zbrojna napaść na jednego z członków NATO będzie traktowana jako zbrojna napaść na...

FTX i rakieta.

No i się trochę wyjaśniło o co chodziło: 1. Biden przekazał na Ukrainę pieniądze amerykańskich podatników. 2. Ukraina wsadziła tę forsę w...

Książki o Chinach

Książki o Chinach oraz o chinach: 1. pierwsza, bardzo dobra, którą przeczytałem z polecenia Przyjaciela zamieszkałego w Indiach, który SIĘ...

Ukraina w NATO?

PRZYJĘCIE UKRAINY DO NATO, W CZASIE GDY UKRAINA JEST W STANIE AKTYWNEJ WOJNY Z ROSJĄ , POWODUJE AUTOMATYCZNE ODPALENIE ART.5, CZYLI...

Koszyk0
Koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy
0