We czwartek miałem tłum ludzi na stoisku i wszyscy mili oprócz jednej złośnicy i jednego spokojnego przeciwnika. Cenię wolność słowa, więc…
Posted in
We czwartek miałem tłum ludzi na stoisku i wszyscy mili oprócz jednej złośnicy i jednego spokojnego przeciwnika. Cenię wolność słowa, więc…
W zeszłym tygodniu Miasto Gdańsk pokazało mięśnie, teraz okazało łaskawość: W czternastym roku stania na Jarmarku dostałem wreszcie normalne zezwolenie, wystawione na moje nazwisko, zapłaciłem i mamy z głowy.
Ha! Chciałbym, ale Miasto Gdańsk mi od lat odmawia. Dlatego staję na miejscach użyczonych mi przez kogoś innego (obecnie przez Księdza Proboszcza).
Znajomek z Pelplina dom postawił, skrzynkę na listy dostał ode mnie porządną, a teraz robi bramę.