Matero ze szkła sygnowane przez WC z bombillą z palo santo

Matero ze szkła sygnowane przez WC z bombillą z palo santo

WC MÓWI:

Matero ze szkła ma tę przewagę nad drewnianym, że jest łatwiejsze w myciu, w utrzymaniu czystości i nigdy nie zapleśnieje, nawet gdyby ktoś zapomniał i zostawił je napełnione yerbą, jadąc na wakacje.

***

Matero ze szkła robione w Polsce. Bo Polska słynie z doskonałego szkła. Ręczna robota!

Wybrałem szkło surowe – takie, z jakiego wytapia się izolatory do kabli pod wysokim napięciem. Grube, mocne, tu i tam jakiś bąbelek powietrza i… kolor, na którym mi zależało.

Kształt i rozmiar wzorowałem na moich materach drewnianych. Waga też się zgadza. To nie może być lekka i krucha szklaneczka – matero ze szkła ma ważyć tyle co drewniane i tak samo leżeć w dłoni.

***

A do tego rurka wykonana w paragwajski warsztacie z drewna palo santo. Dziki temu pojąc yerbę czyje się ten sam zapach i smak, jak przy piciu z matero drewnianego

Wojciech Cejrowski (WC)

Matero jest wykonane z grubego, kilkumilimetrowego szkła.
Waga: około 40 dag (ręczna robota, więc może to być 375 g, a nawet 425 g)

Pojemność: 300 ml

Matero ma wygrawerowaną palemkę WC.

Bombilla została zrobiona ze szlachetnego drewna palo santo.

Długość: 19 cm.

 

WC MÓWI:
Bombilla drewniana zrobiona z palo santo jest dla tych, którzy mają matero ceramiczne, szklane albo metalowe, a jednocześnie chcą pić yerbę, która pachnie i smakuje po paragwajsku. Drewniana rurka daje smak i zapach.

Sam stosuję, bo mam jedno stare matero, które bardzo lubię. Moje pierwsze, zrobione w roku 2000. Zapach drewna dawno wywietrzał, ale wraca, gdy użyję drewnianej rurki.

O drewnianą bombillę trzeba dbać trochę bardziej niż o metalową, bo drewno rozsycha się i po pewnym czasie pęka. Dlatego nie kładę jej na słońcu ani blisko kaloryfera i tyle.

Wojciech Cejrowski (WC)

Matero z polskiego szkła, wykonane w Polsce, przez Polaków, do tego bombilla z palo santo i ozdobne pudełko (też wykonane w Polsce, przez Polaków).