Wypuściliśmy kilka nowych DVD.
To zawsze rodzi pytania w rodzaju, a czy Pan pojedzie kiedyś do Indii, do Azji, do Japonii, Chin?
Mój klucz jest taki: jeżdżę w miejsca, które mnie osobiście sprawiają frajdę, wtedy moje filmy też sprawiają frajdę.
Czyli: do Indii pojadę, a do Japonii już raczej nie, ani do Chin.
DVD KARAIBY
Odcinki z Karaibów to czysta frajda – kocham tam być i w tych filmach to widać. Lubię tamto życie.
Dawno temu pracowałem jako barman w Belize, zajmowałem się też przemytem rumu z wyspy na wyspę, a za zarobioną forsę wisiałem w hamaku popatrując w turkus wody… Dobre życie bez zegarków, bez podatków i bez butów.
DVD PARAGWAJ
Paragwaj długo czekał na swoją szansę w “Boso”. Dziwny kraj pełen przemytników, lewych interesów, gdzie wszystko da się załatwić za łapówki, a dziur w ulicy się nie łata, lecz zaznacza – aby były z daleka widoczne. Kraj yerby, którą piję oraz kraj do którego planuję wrócić z kamerą, aby nakręcić polowanie na krokodyle.
DVD ZIEMIA MAJÓW
Pierwsze odcinki “Boso”, kręcone w roku 2006 opowiadały o Meksyku górnym, czyli o ziemiach które zamieszkiwali Aztekowie. Teraz pojechaliśmy na ziemie Majów, gdzie parno, duszno, gdzie małpy i jaguary oraz białe piramidy. Największy nasz wyczyn to wejście z kamerą do grobowca ukrytego w jednej z piramid w Palenque. Tam “nikogo, nigdy nie wpuszczamy za żadne pieniądze, a już z kamerą, to naprawdę nigdy, nigdy, nigdy”. Kiedy słyszę coś takiego mrużę oczy i pytam: Dobra, to niech mi Pan teraz powie JAK mam tam wejść z moją kamerą? On odpowiedział, a my weszliśmy.