Wczoraj na Jarmarku dostałem kilka prezentów; większość w słoikach. Najcenniejszy prezent to cztery kupy lwa w słoiku po nutelli.
CZYTAJ DALEJ GDAŃSK 1 min read
Wczoraj na Jarmarku dostałem kilka prezentów; większość w słoikach. Najcenniejszy prezent to cztery kupy lwa w słoiku po nutelli.
Tabliczka “Zdjęcie za Ojcze Nasz” robi furorę. Niewierzący też się zgłaszają i obiecują, że zmówią pomimo niewiary w skuteczność.
Miniony tydzień był pełen zdarzeń hucznych. Celebryta pewnie by puchł z dumy, ja zaś mam… żniwa, więc patrzę na to wszystko z kombajnu. Patrzę w niebo, czy mi nie lunie i nie wyłoży żyta.
Facet z fletem zniknął. Moim znajomi Pijacy tę sprawę wczoraj. Ich metody są trochę grubiańskie, bywa, ale jakoś po swojemu zabawne.