Wróciłem z Pasterki, siadłem na porczu, siorbałem kawę z niebieskiego kubeczka i czekałem cierpliwie na telefon od Szwagierki. Miałem pewność, że zadzwoni.
Posted in
Wróciłem z Pasterki, siadłem na porczu, siorbałem kawę z niebieskiego kubeczka i czekałem cierpliwie na telefon od Szwagierki. Miałem pewność, że zadzwoni.
Dostałem na święta zdjęcie Pelplina robione we Wigilię. I zawiadomienie, że śniegu nie ma, za […]
Po pierwszym pobycie w Luizjanie – dawno, dawno temu – przywiozłem sobie do Polski ozdoby choinkowe z wyspy, na której produkują Tabasco.
Lubię grać. Bardzo lubię. Zaczynałem w karty – kierki, tysiąc – i od razu na […]