DOMINIKANA

W trakcie roboty na Dominikanie zwijaliśmy cygara, pędziliśmy rum w szopie, paliliśmy nocne ogniska na plaży i zwoływaliśmy okoliczną ludność na balangi, łapaliśmy langusty, polowaliśmy na ślimaki i graliśmy w domino na forsę.

Ponadto napadły nas agresywne prostytutki, wyrzucili nas z hotelu za niewłaściwe ubranie, a Łukasz Ciepłowski wpadł z mikrofonem do kanalizacji. Takie tam… normalne zdarzenia w czasie kręcenia “Boso..”. Ach jak ja lubię robotę na Karaibach!

Wiem, że wiele osób jeździ sobie o tej porze roku na białe plaże Dominikany. Niech Państwu będzie na zdrowie! A to moje DVD na pamiątkę. Pokazałem kilka miejsc, o których biura podróży nie wiedzą lub wolą nie wiedzieć.
Kiedy pokazałem listę moich potrzeb, lokalny przewodnik popatrzył na mnie dziwnie i pyta:

– Pan ma jakieś kłopoty rodzinne?

– Nie… A czemu.

– Myśli samobójcze?

– Nie, nigdy.

– Lubi Pan dreszczyk, to panu załatwię skok na bungee z helikoptera do wody, chce pan?

– Nie chcę. Chcę sfilmować to, co spisałem na tej kartce tutaj.

– Wie pan, bo mamy naprawdę ładne plaże. Do filmu doskonałe.

– Wiem.

– To po co pan chce to? – puknął palcem w moją kartkę.

– Bo plaże już widziałem i chcę sfilmować rum, domino, plantację cygar.

Facet kiwnął głową, ale nie dał za wygraną i najpierw woził nas kilka dni tam, gdzie wozi wszystkich. Skapitulował dopiero, gdy go zwolniłem. Wtedy skruszał, wrócił przebrany w zupełnie inne ciuchy, wrzucił do bagażnika karton najtańszego rumu na wyspie (jako walutę) i pojechaliśmy. Potem pytał jeszcze kilkakrotnie dla kogo ten film:

– Jakiś szkoleniowy dla policji czy co?

– Nie. Normalny wesoły dla całej rodziny, na niedzielne poranki.

– Niemożliwe. Znam Polaków, widuję ich na plażach i nigdy się nie interesowali pędzeniem rumu.

– A proponował im pan kiedyś?

– No co pan?!! Turystom proponować wycieczki w takie miejsca? Przecież mogą sobie zagrać w domino na plaży przed hotelem, a kelner poda dobry rum z fabryki w ładnej szklance.

– To nie to samo, co rum z flaszki zatkanej patykiem i domino z rybakami, którzy przez godzinę grają zaciekle o pięćdziesiąt groszy.

Do końca naszego pobytu nie rozumiał, czemu nie chcemy po prostu sfilmować plaży, o której każdy marzy. Było mi go szkoda. Dlatego w dniu ostatnim, już na lotnisku, szepnąłem mu do ucha:

– Kręcimy filmy dla zwariowanych milionerów.

– Aaaa… To trzeba mi było od razu powiedzieć.

– Cykl nosi tytuł “Boso…” nie bez powodu.

– ???

– Byłeś pucybutem, jesteś milionerem. Byłeś boso, a teraz jesteś bossem.

Uśmiechnął się ze zrozumieniem. Mrugnął do mnie porozumiewawczo oczkiem, poklepał po plecach, pokazał uniesiony kciuk i powiedział:

– Niezłe! Genialne! – był zachwycony i wreszcie dumny z dobrze wykonanej roboty.

A potem mnie aresztowali w samolocie, ale to już zupełnie inna historia.

baj

Dołącz do rozmowy

Dołącz do rozmowy

Autor

Wojciech Cejrowski

TO MOŻE PAŃSTWA ZAINTERESOWAĆ

Dynia
2024-10-30
WC na Halloween
Ludzie mają dość potworów, wampirów oraz Chodzących Trupów (taki serial). Poza tym coraz więcej osób zaczęło się orientować, że to jest święto satanistyczne i przywoływanie demonów. Cha, cha, jakie śmieszne, a potem twoje dziecko jest opętane, ma koszmary.
2024-10-29
Pytanie o aluminiowe matero
Dzień dobry Panu, używałem drewnianych mater obleczonych blachą aluminiową i w związku z tym naszły mnie wątpliwości.
2024-10-07
Nowa trasa Wojciecha Cejrowskiego Jesień 2024
W tym roku jesienna trasa z występami to CAŁY październik. Nie wszędzie przyjadę, bo nie wszędzie chcą mi wynająć salę. Dostaję od Państwa wiele listów z pytaniami, a czasami nawet z pretensjami.
TOP
Dodano do ulubionych! Lista ulubionych