Gdy Afgańczyk ugodził nożem ciężarną Polkę zabijając jej dziecko, nie było żałoby, jest cisza. A śmierć Adamowicza jest celebrowana jakby zmarł Stalin – wszyscy zobowiązani płakać.
Adamowicz za życia nie był święty, więc czemu teraz robi się z niego świętego?
To, że został zadźgany nożem jest okropne, ale nie zmienia faktów: a fakty takie, że Adamowicz był okropnym typem jako prezydent Gdańska. Toczą się śledztwa w jego sprawach i mam nadzieję, że będą dokończone. Od lat czytamy o układach, machlojach, o mieszkaniach, o kłamstwach na temat tego ile ich ma i skąd się wzięły… Cała masa szlamu, a teraz nagle “wielce szanowny”, bo go zadźgali?
Al Capone zabijał konkurencyjnych mafiozów i nie powodowało to, że oni z samego faktu bycia zamordowanym zostawali świętymi.
***
A Owsiak zachowuje się potwornie zwalając swoje winy na bezbronną kobietę, która ulepiła jego figurkę z plasteliny. To Owsiak, jako prezes fundacji, był osobiście odpowiedzialny za swoją imprezę, za jej zabezpieczenie przed nożownikiem (impreza nie miała wzmożonej ochrony, bo nie była zgłoszona jako impreza masowa).
Teraz Owsiak napuszcza i judzi swoich wyznawców na Barbarę Pielę. Chwali groźby karalne i bluzgi kierowane pod Jej adresem. Co to ma być? Alibi dla Owsiaka, że nie zabezpieczył odpowiednio swojej imprezy i zginął człowiek? Wina nożownika i wina Owsiaka, a nie kobiety z plasteliną!