Polski producent maseczek bankrutuje przez ZUS.
1.
Wspominałem o tym problemie w Radiu WNET nie raz i robiłem to jako PRAKTYK biznesu, a nie były pracownik banku (Premier).
Premier nie stworzył w swoim życiu ani jednego miejsca pracy – żaden premier od roku 89., nie tylko ten obecny.
2.
Zamrożenie cen na wybrane produkty jest głupie i szkodliwe – powoduje, że producentom przestaje się opłacać, więc zamykają produkcję. O tym też wspominałem w radiu. Przestają więc produkować – np. maseczki – nie dlatego, że są pazerni, ale dlatego, że zamrożona jest cena zbytu, ale koszt pracowników, prądu, czynszu… zamrożony nie jest i rośnie.
Premier – żaden od roku 89. – nie prowadził własnego przedsiębiorstwa, więc takich rzeczy nie wie; nie rozumie.
Dlatego państwo NIE powinno zarządzać gospodarką – BO SIĘ NA TYM NIE ZNA.
3.
Kto w takim razie powinien zarządzać gospodarką? Nikt.
Państwo powinno się ograniczać do stwarzania warunków ogólnych, a my – przedsiębiorcy – w danych warunkach, zajmować się będziemy zarządzaniem naszymi przedsiębiorstwami samodzielnie. Po prostu ZOSTAWCIE NAS W SPOKOJU.
W gospodarce potrzebny jest kapitalizm, wolny (w znaczeniu “swobodny”) rynek, a nie zarządzanie z Warszawki.
4.
Podatki powinny być równe dla wszystkich niezależnie czy zarobiła firma, czy osoba. PIT powinno się wysyłać na pocztówce: zarobiłem tyle i tyle, więc oddaję wam z tego 10% a reszta moja. I tę moją resztę zainwestuję lub przejem, ale przecież nawet jeżeli wszystko przejem to znaczy, że wydałem na coś na czym zarobili inni przedsiębiorcy od których weźmiecie kolejne 10%.
5.
Ach.. i jeszcze państwo powinno mieć konstytucyjny zakaz wydawania więcej niż zebrało w podatkach. Żadnego zaciągania pożyczek! Deficyt powinien być konstytucyjnie zakazany.