Wizje kandydatów na prezydenta

Szanowni Państwo,
przejrzałem (bardzo ciekawą!) dyskusję pod moim wpisem dot. uprawnień prezydenta RP. Dziękuję!

Nadal jestem zdania, że “wizja Polski” prezentowana przez kandydatów nie powinna nas w ogóle interesować. Powinno nas za to interesować to, co zrobić mogą, gdyby wygrali:
– co zawetujesz?
– GOTOWE inicjatywy ustawodawcze (kandydat powinien mieć je gotowe zanim obejmie urząd i wtedy kandyduje z jakimś programem, a nie z “wizjami programu”)
– komu przypniesz ordery, a komu odbierzesz?
– komu na pewno nie dasz tytułów profesorskich, a komu dasz?
– nominacje generalskie i na ambasadorów (lista konkretnych nazwisk)
– lista degradacji generalskich i odwołań ambasadorów
– komu już dzisiaj dałbyś ułaskawienie (z tych, którzy aktualnie siedzą w więzieniu)
– kto będzie szefem twojego gabinetu a kto sekretarką, kto konkretnie doradcą do spraw…

Taki program to nadal nie jest “wizja Polski”, bo prezydent nie ma uprawnień do kreowania czegokolwiek, ale byłaby to jakaś konkretna oferta “co wykonam”.

***

Gdy najmujemy kogoś do roboty, interesują nas także terminy, więc chciałbym wiedzieć, w jakim terminie kandydat zamierza wykonać te swoje zobowiązania. (Nominacje i degradacje można wykonać w pierwszym dniu urzędowania, szczególnie gdy chodzi o wymianę ambasadorów; ułaskawienia podobnie; gotowe inicjatywy podobnie…)

Proszę się więc od swoich kandydatów domagać czegoś takiego, a nie opowieści o “wizjach”.

Dołącz do rozmowy

Dołącz do rozmowy

Autor

Wojciech Cejrowski

TO MOŻE PAŃSTWA ZAINTERESOWAĆ

2025-04-18
Wielka Sobota
Święconka jest tradycją polską. Jeżeli gdzieś za granicą ta tradycja jest znana to z powodu obecności Polaków, Polonii, lub polskich misjonarzy.
2025-04-18
Wielki Piątek
Mój Ojciec mnie tego nauczył żeby się modlić o wstawiennictwo do Dobrego Łotra. Nie wiemy jak ten człowiek miał na imię, ale został publicznie i oficjalnie kanonizowany przez samego Jezusa.
2025-04-18
Wielki Czwartek święto kapłanów
Wielki Czwartek święto kapłanów. Mieliśmy w rodzinie kilku, kilku innych nadal mamy. Jeden z kuzynów mojej babki był księdzem i przeorem w klasztorze. Gdy przyjeżdżał w odwiedziny witało się go całując w rękę. Bo te jego ręce były wyświęcone i codziennie podnosiły Pana Jezusa. Ale zaraz potem dostawał po łapach, gdy sięgał w kuchni wyjadać coś wprost z garnka.
TOP
Dodano do ulubionych! Lista ulubionych