Po występie na Ursynowie, pewna Pani, którą pamiętam z twarzy (bywa na występach), szanuję i cenię, Pani, która stawała publicznie w mojej obronie – ta Pani podeszła do mnie z pouczeniem, które trudno mi zignorować.
Powiedziała, że powinienem się powstrzymać od krytykowania #PiS przed wyborami, bo… wszystkie inne opcje są znacząco gorsze, a nawet niebezpieczne dla Polski. Prawda, są. Albo znacząco gorsze, albo nierealne, czyli bez szans na wybór.
I co robić w sytuacji, gdy wszystkie opcje są złe, a jedna trochę mniej zła? Siedzieć cicho? To jedna z możliwości i wiele osób dokonywało takiego właśnie wyboru za komuny – siedzieć cicho. Inni… nie mogli zdzierżyć i nie siedzieli cicho, a potem siedzieli w więzieniach za niesiedzenie cicho.
Wybieranie mniejszego zła jest nadal wybieraniem zła. Jaruzelski zbierał poparcie dla swojego stanu wojennego opowiadając, że jest mniejszym złem niż ruska interwencja (o którą jednocześnie zabiegał w Moskwie).
Obecnie rządzi PiS. I za rządów PiS coś takiego:
Pamiętają Państwo 15-latka, który z krzyżem i różańcem stanął naprzeciw Marszu Równości w Płocku?
Sąd przydzielił mu KURATORA, rodzina jest “pod obserwacją” organów państwa. Organów, którymi kieruje PiS.