Jarmark Dominikański – GDAŃSK – STOJĘ NA ŚWIĘTEGO DUCHA. HA!

utworzone przez | 08 sie 2019 | Dziennik pokładowy, Dziennik polityczny | 0 komentarzy

W zeszłym tygodniu Miasto Gdańsk pokazało mięśnie, teraz okazało łaskawość: W czternastym roku stania na Jarmarku dostałem wreszcie normalne zezwolenie, wystawione na moje nazwisko, zapłaciłem i mamy z głowy.

Osobom, które ZŁOŚLIWIE sugerowały, że w latach poprzednich próbowałem się wymigiwać od opłaty, pokazuję dokument, z którego wynika ile to kosztuje: 28 złotych i 80 groszy. Potraktowano mnie urzędowo, zastosowano stawki normalne. Czy jeszcze ktoś uważa, że przez poprzednie 13 lat próbowałem zaoszczędzić ?

Miastu dziękuję za łaskawość, a przy okazji także za te mięśnie, które spowodowały darmową reklamę mojego przedsięwzięcia. Cieszę się, że przełamaliśmy barierę oporu i za rok może już nikt mi nie odmówi miejsca tłumacząc, że moja osoba nie pasuje do wizerunku Jarmarku.

Dziękuję też Księdzu Proboszczowi za Jego odwagę, gdy zapraszał mnie na swój teren.

***

Przez lat trzynaście stałem pod PTTK i ogłaszałem, że to jest 30 kroków od fontanny z Neptunem. A teraz stoję pod Kaplicą Królewską, na ulicy Świętego Ducha i to jest pięć kroków od tej drugiej gdańskiej fontanny – takiej co pryska w górę wprost z chodnika i oblewa dzieci.

Do zobaczenia. Zdjęcia grupowe za “Ojcze nasz” zdjęcia indywidualne za Pacierz. Stoję we czwartek, piątek i sobotę, a za tydzień we środę, piątek i sobotę (bo we czwartek wypada święto kościelne).

Jestem szczęśliwy, że się znów udało. Przybywajcie!

O CO CHODZI? Kulisy usunięcia Wojciecha Cejrowskiego spod Kaplicy Królewskiej przez władze miasta Gdańsk, po 14 latach odmów pozwolenia na wykupienie przez WC miejsca na Jarmarku Dominikańskim:

0 komentarzy

Wyślij komentarz

yerba mate kurupi

DZIENNIK ROZRYWKOWY

OSTATNIE WPISY

U fryzjera

Są takie miejsca, gdzie fryzjer jest tylko MĘSKI. W tych miejscach kobiety fryzjerów nie potrzebują, bo noszą warkocze, a gdy warkocz robi się zbyt długi i zaczyna klepać po pupie, zaczepiać o klamki i sprzęty, to albo go zwijają na głowie w obwarzanek, albo obcinają kawałek długości jednego łokcia, a reszta rośnie dalej.

WC o serii książek Halika

Nikt przede mną nie pofatygował się ani nie wysilił, by iść do domu Tony’ego Halika i przekopać wszystkie Jego szafy w poszukiwaniu fotografii i tekstów.

Kolejność czytania

Książki piszę tak, by można je było czytać w kolejności dowolnej – to nie powoduje utraty przyjemności i nie istnieje „kolejność nieprawidłowa”.

Żyto ze Starego Młyna

Żyto było mielone w nowym STARYM młynie. Nowy, bo poprzednio mieliłem gdzie indziej, a STARY, bo ten młyn jest starej daty, w starym budynku z cegieł.

DZIENNIK POLITYCZNY

OSTATNIE WPISY

Flaga Kociewia

Jestem Ambasadorem Kociewia. Przyjąłem ten tytuł z wahaniem, gdy mi go zaproponowano. Przyjąłem i wziąłem na siebie powiązane z nim...

WOŁYŃ [edit]

"Wołyń pamiętamy" - to nie jest hasło wystarczające.WOŁYNIA NIGDY NIE WOLNO ZAPOMNIEĆ - to jest lepsze.Groby na...

Disney & LGBTQ+

Kiedyś - już jako osoba mocno dorosła - jeździłem do Parków Disneya i bawiłem się świetnie. Mam kilka książek o twórcy tych parków i...

Koszyk0
Koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy
0