STARY KOGUT

Mój stary zeszłoroczny kogut się zepsuł. Przestał działać, jeśli wiecie co mam na myśli. Kogut ma piać i… deptać kury. Stary przestał. Cóż, naprawiłem to szybko i bez krępacji. Przywiozłem w kartonie nowego koguta. Zabrałem ich obu na stronę – żeby nie przy kurach, nie przy babach załatwiać nasze męskie sprawy. Potem wziąłem siekierę i stało się przeznaczenie. Stary kogut poszedł na rosół, a nowy nabrał do mnie respektu. Wcześniej mnie dziobał i drapał; a ostrogi ma takie, że kusi mnie zabrać go do Meksyku i sprzedać za tysiąc pesos. Teraz mnie nie drapie, lecz obserwuje czujnie, gdy kręcę się koło kurnika. Mierzy wzrokiem odległości pomiędzy mną a siekierą.

Siekierę trzymam w kurniku zamontowaną naprzeciw gniazd, w których moje kury niosą jaja. To symboliczne ostrzeżenie wzmacnia wydajność. Siedzą, spoglądają na siekierę i niosą dzielnie po 5-6 jaj w tygodniu. Trochę gorzej jak zeszłego roku, ale starają się. Poza tym tego roku więcej pada, mniej mają czasu na chodzenie po łące, więc chwilowo godzę się na 5-6. Przyjdzie słońce, zacznę wymagać więcej. Liczba 8 wydaje mi się doskonała – wygląda jak dwa złączone jaja. Liczba 8 sugeruje po jednym jaju dziennie, a raz w tygodniu dwa, złączone lub jedno z podwójnym żółtkiem, proszę.

***

Stary kogut poszedł na rosół. Tak wiem – już rosół ze starej kury jest niejadalny, a co dopiero z koguta. Ale… Mam Stryja, który potrafi wszystko. Jest specjalistą od robienia pysznych rosołów z koguta. Sam tego nie je, mnie też nie proponuje, ale zapraszamy gości. Na pytanie z czego ten rosół, Stryj nigdy nie odpowiada. Ale jakoś tak zaraz po usłyszeniu tego pytania zaczyna sam z siebie opowiadać o potrawach z dziczyzny i wychwalać przepiórki:
– Mięso wprawdzie trochę ciemne, trochę trudne, twarde i lekko capi, ale, wiecie drodzy Goście, co dziczyzna, to dziczyzna. Staropolska tradycja. A dzisiaj, w czasach podłych i pospolitych, kto Wam jeszcze coś takiego poda? No i jak tam rosołek?
Po tych słowach, wszyscy Goście zawsze chwalą i wszystkim smakuje.
Na pytania czemu my nie jemy, odpowiadamy zawsze tak:
– Przepraszam, polecę jeszcze do kuchni po pieprz i przyniosę Wam dolewki.

Dołącz do rozmowy

Dołącz do rozmowy

Autor

Wojciech Cejrowski

TO MOŻE PAŃSTWA ZAINTERESOWAĆ

Dynia
2024-10-30
WC na Halloween
Ludzie mają dość potworów, wampirów oraz Chodzących Trupów (taki serial). Poza tym coraz więcej osób zaczęło się orientować, że to jest święto satanistyczne i przywoływanie demonów. Cha, cha, jakie śmieszne, a potem twoje dziecko jest opętane, ma koszmary.
2024-10-29
Pytanie o aluminiowe matero
Dzień dobry Panu, używałem drewnianych mater obleczonych blachą aluminiową i w związku z tym naszły mnie wątpliwości.
2024-10-07
Nowa trasa Wojciecha Cejrowskiego Jesień 2024
W tym roku jesienna trasa z występami to CAŁY październik. Nie wszędzie przyjadę, bo nie wszędzie chcą mi wynająć salę. Dostaję od Państwa wiele listów z pytaniami, a czasami nawet z pretensjami.
TOP
Dodano do ulubionych! Lista ulubionych