Lodowe UFO

Czarka Makiewicza Państwo pamiętają?

Korespondowaliśmy wczoraj. Najpierw ja zawiadomiłem Go, że nam w ZAiKSie zarejestrowali wspólny utwór, a potem:

CM do WC: W nowym roku to bardzo dobra wiadomość. Pozdrawiam z mroźnego Olsztyna dziś -3 C.

WC do CM: U was minus 3 u mnie plus 19 w cieniu, bo zima, a w słońcu 28, bo preria działa podobnie jak Gubałówka zimą.

CM: 19 w cieniu, ale czad! A w nocy na prerii temperatura nie spada poniżej zera?

WC: Sporadycznie w nocy. Wtedy zamarza mi poidło dla kur i rano muszę wywalać takie UFO lodowe, i nalewać wody świeżej, gdyż kura jak człowiek – musi pić, bo zdechnie. A UFO lodowe wykładam pod krzakiem róż – roztapia się cały dzień powoluśku, czyli podlewam róże kropelkowo. Co Ty na to?

CM: Pomysłowy Dobromir. Ja bym może lód wykorzystał do whisky z lodem.

WC: Whisky jest robione ze szmat – wolę rum. A do rumu lód niepotrzebny, bo rum pijemy w temperaturze pokojowej (…gdy temperatura pokoju to co najmniej 30 stopni).

***

Potem zerwało mi łącze, więc i korespondencja się zerwała, a chciałem jeszcze napisać o tym jak rozstrzelałem dzisiaj patyk. Myślałem, że wąż, a wolałem się nie upewniać. Nie wiem jak wojsko sobie radzi ze strzelaniem bez korków w uszach. Albo wszyscy głusi, albo im ciągle dzwoni w głowie, tak jak mnie dzisiaj.

A jeżeli komuś się zapomniało, kto to Czarek Makiewicz, to przypominam:

YouTube player
Dołącz do rozmowy

Dołącz do rozmowy

Autor

Wojciech Cejrowski

TO MOŻE PAŃSTWA ZAINTERESOWAĆ

2025-04-18
Wielka Sobota
Święconka jest tradycją polską. Jeżeli gdzieś za granicą ta tradycja jest znana to z powodu obecności Polaków, Polonii, lub polskich misjonarzy.
2025-04-18
Wielki Piątek
Mój Ojciec mnie tego nauczył żeby się modlić o wstawiennictwo do Dobrego Łotra. Nie wiemy jak ten człowiek miał na imię, ale został publicznie i oficjalnie kanonizowany przez samego Jezusa.
2025-04-18
Wielki Czwartek święto kapłanów
Wielki Czwartek święto kapłanów. Mieliśmy w rodzinie kilku, kilku innych nadal mamy. Jeden z kuzynów mojej babki był księdzem i przeorem w klasztorze. Gdy przyjeżdżał w odwiedziny witało się go całując w rękę. Bo te jego ręce były wyświęcone i codziennie podnosiły Pana Jezusa. Ale zaraz potem dostawał po łapach, gdy sięgał w kuchni wyjadać coś wprost z garnka.
TOP
Dodano do ulubionych! Lista ulubionych