Książki o Chinach oraz o chinach:
1. pierwsza, bardzo dobra, którą przeczytałem z polecenia Przyjaciela zamieszkałego w Indiach, który SIĘ ZNA (a jednocześnie Indie to największy konkurent Chin):
“CHINY 5.0”
autor: Kai Strittmatter (nazwisko… wygląda na pseudonim ze strachu).
2. druga książka warta polecenia, którą czytam teraz (i jeszcze nie skończyłem) to
“PARTIA – Sekretny świat komunistycznych władców Chin”,
autor: Richard McGregor.
W obu książkach zaznaczam strony, fragmenty, robię notatki.
Żaden z wydawców nie wie, że polecam te książki Państwa uwadze. Nie wziąłem grosza za reklamę.
OBIE KUPIŁEM ZA WŁASNĄ FORSĘ. Pierwszą w księgarni, drugą w antykwariacie.
Uszanowania
PS
Na mojej półce czeka “REWOLUCJA KULTURALNA – historia narodu 1962-1976” autor: Frank Dikotter.
Kupiłem, gdyż była cytowana w dwóch wymienionych powyżej. Jeszcze nie czytałem, przejrzałem. Dam znać ile warta, gdy dojadę do połowy.
PPS
Wszystkie trzy książki opisują POTWORNOŚĆ CHIN.
Chiny były potworne już przed rewolucją komunistyczną. Wtedy jednak istniały w Chinach także rzeczy nie-potworne. Po rewolucji potwór strząsnął je z siebie, oczyścił własną swoją formę z wszystkiego, co dobre. Zostało czyste zło. Wysublimowane – “oczyszczone” z dobra.
3 Odpowiedzi do “Książki o Chinach”
Katarzyna Mietz
Dziękuję za informację o dwóch pierwszych książkach. Natomiast tą trzecią przeczytałam. Dobra książka. Pokazuje bezwzględność i historię, o której ostatnio niechętnie się pisze, bo przecież jest wizja “nowego, jedwabnego szlaku”…
CZESŁAW GEMBARA
Ocena Chin na zimno, bez emocji.
Co było, co jest, co będzie.
Obydwie to podręcznik.
Historycznie, najbogatsze państwo świata wraca na swoje miejsce.
CZESŁAW GEMBARA
Chiny, wczoraj dzisiaj jutro.
Obydwie książki to podręcznik!
Dawniej najbogatsze państwo świata, powraca na swoje miejsce.
Bez podbojów militarnych, bez kradzieży złota, tylko systematyczną pracą.