Szanowni Państwo,
Naczynie do mate powinno pasować do dłoni i mieścić się w dłoni, ale… kiedy jest, takie jak być powinno, wówczas w Polsce ludzie narzekają, że za małe. Miałem z tym przez lata całą masę radości, gdy ludzie dziwowali się, że piję “z takiego małego???”.
Radość moja dobiegła końca, gdy sprowadziłem pierwszy kontener naczyń do mate i ludzie zaczęli na mnie fukać, że “takie małe???”.
Ok… kazałem zrobić większe, potem jeszcze większe, i jeszcze…
W końcu dojechałem do rozmiaru jumbo, przy którym fukać zaczęli moi paragwajscy producenci, że “takie wielkie?!”. Twierdzili, że “takich wielkich się nie robi”.
Wtedy fukać zacząłem ja, bo wprawdzie zgadzam się w tej kwestii z Paragwajczykami, ale jednocześnie nie lubię, gdy “czegoś się nie robi, bo się nie robi”. Popatrzyłem im w oczy i powiedziałem:
– Chłopaki, MA BYĆ! Macie zrobić największe matera jakie świat widział. Macie zrobić… wazony wyglądające jak naczynie do mate.
– Aaaa wazony…
Popatrzcie co z tego wyszło: