Sos BOSO (…PRZEZ ŚWIAT) 200ml

Sos BOSO (…PRZEZ ŚWIAT)

Ostry sos stworzony według receptury Wojciecha Cejrowskiego.

Porządne składniki w dobrych proporcjach – dlatego ten sos jest dokładnie taki jak trzeba: ostry, nieprzesłodzony, o zdecydowanym smaku papryki pepperoni i habanero.
Nadaje się… do wszystkiego, czyli do skrzydełek, do kanapek, dań z grilla, pierogów, do sera i czego jeszcze dusza zapragnie.

WC MÓWI:

  Tabasco piję z gwinta od piątego roku życia – umiem ocenić ostre sosy. „Sos Boso” jest świetny i tyle. Piecze, gdzie trzeba.

          Testowałem go na ludziach w trakcie Jarmarku Dominikańskiego i testerzy wracali po jeszcze. Brali słoiczek, szli na jakiś obiadek do knajpy, polewali obiadek sosem i wracali z okrzykami: MA PAN TEGO WIĘCEJ???

          Stąd wiem, że piecze gdzie trzeba, piecze, jak trzeba i że jest SMAKOWITY.

Historia:

          Prototyp  „Sosu Boso przez świat” dostałem od kumpla, który kupił słoiczek na bazarze w Trójmieście. Dał mi do posmakowania, a ja wyżarłem i wylizałem cały słoik, bez zakąski. Byłem głodny. Kumpel patrzył zdziwiony i powiedział, że to nie jest do jedzenia solo, a ja mu na to, że pewnie pasuje do wielu rzeczy, ale po co psuć ten świetny smak.

          Okazało się, że tamten sos był robiony z odpadów ogrodniczych. Pewien rolnik woził do miasta paprykę w kilku typach, pomidory, czosnek, a gdy czegoś nie sprzedał, zabierał do domu i żona robiła z tego sos – żeby się nie zmarnowało. Bez marki i bez nazwy – sos w słoikach po dżemie.

          Tydzień później kupiłem wszystko, co miał – prawie dwieście sztuk. Więcej nie było, a sezon na paprykę właśnie się skończył.

***

          W kolejnym sezonie wyprodukowaliśmy kilka tysięcy i miałem te tysiące podzielone na grupy: papryka młodsza (bardziej wytrawna), papryka starsza (bardziej słodka) i papryka średnia. Wtedy przetestowałem SOS BOSO na ludziach z Jarmarku Dominikańskiego – dowiedziałem się, co smakuje nie tylko mnie, ale i innym.

          Ostatni krok to było zmodyfikowanie receptury i proporcji między papryką ostrą, kwaśną i słodką w taki sposób, aby uzyskać ten smak i kolor, który na Jarmarku podobał się najbardziej.

          Znalazłem zakład, zrobiłem testy, przeszedłem wszystkie idiotyzmy urzędowe, a przy okazji musiałem przejść ze słoiczków po dżemie na flaszki. Etykieta to też było kilka prób, różnych podejść do tematu i masa poprawek.

          My tu pracujemy po staremu – nic nigdy na „odwal się”. Dojście do tej flaszki, którą Państwo teraz kupują, trwało kilka lat. (Załączam do obejrzenia dwie próbne etykiety z roku 2019).

          A teraz nie życzę Państwu „smacznego”, bo smaczny to on jest na pewno. Do „Sosu Boso przez świat” dużo lepiej pasują słowa: NA ZDROWIE. 

Wojciech Cejrowski (WC)

 

 

Sos Boso – dziękuję!!!!!
 
Wymiata ten sosik. Dodaję do wszystkiego, jest świetny, pikantny na granicy
smaku, nie wykręca paszczy, daje się nawet oblizać jęzorem butelkę! Dla
mnie jest super. No i jeszcze ta buteleczka z tą etykietką… No po prostu to
jest śliczne, aż chce się kupić. Serio, naprawdę bardzo ładny projekt i bardzo
ładnie wyglądający, ekskluzywny produkt!!! No i to hasło: „piecze, gdzie
trzeba”, i to jak przyjemnie!

Krzysztof

Składniki: papryka słodka, pomidory, woda, sok z cytryn, papryka pepperoni, ocet spirytusowy, cukier, olej rzepakowy, sól, papryka habanero, czosnek, przyprawy.