Pielgrzymka

Pielgrzymka to dobra rzecz. Od starożytności wierni idą do miejsc świętych dniami, tygodniami, miesiącami, by prosić o wstawiennictwo, by wyrazić wdzięczność, by zadośćuczynić za wyrządzone zło.
Poza tym człowiek nadaje się bardziej do maszerowania, niż do siedzenia w miejscu. W raju mieliśmy sobie siedzieć, ale nie wyszło. W niebie być może posiedzimy wygodnie, ale na razie trzeba się kręcić, ruszać, chodzić.
Marsz to dobra rzecz, nawet fizjologicznie. Marsz przez las, pośród drzew, robi dobrze mózgowi. Dobry marsz powinien być trochę monotonny. Dlatego nie wybrałbym grupy pielgrzymkowej z gitarami, piosenkami, okrzykami i megafonem. Dołączyłbym raczej do którejś z grup cichych lub szedł na końcu – w skupieniu i w milczeniu. Do takiego marszu bardzo pasuje wtedy różaniec, bo też jest monotonny, rytmiczny, równy. Czyli nawet na poziomie fizjologicznym różaniec jest… zdrowy.

Wojciech Cejrowski (WC)

TOP
Dodano do ulubionych! Lista ulubionych