Dwa kilo czytania

utworzone przez | 19 maj 2019 | Dziennik pokładowy, Dziennik rozrywkowy | 0 komentarzy

Książki piszę tak by można je było czytać w kolejności dowolnej – to nie powoduje utraty przyjemności i nie istnieje „kolejność nieprawidłowa”.

Ale…
Istnieje porządek rzeczy i czasu, wyprawy następowały po sobie, czegoś się nauczyłem, czegoś wcześniej nie wiedziałem, a pisząc następną książkę już wiem. Są też pewne postaci, zjawiska i rekwizyty, które pojawiają się w moim życiu po kilka razy. Istnieje więc taka kolejność czytania, która powoduje, że uważny Czytelnik „ma z tego więcej”.

Ponadto…
Od pierwszej wyprawy stosuję pewną osobistą sztuczkę, która bardzo ułatwia życie odkrywcy – kolejną wyprawę rozpoczynam w miejscu, gdzie zakończyłem przednią. Wracam w to samo miejsce i z niego wyruszam dalej. Czemu tak? Gdy biały eksplorator pojawia się gdzieś w miejscu odległym i egzotycznym po raz pierwszy, jego wizyta jest jak lądowanie UFO. Trochę niepokoi, bardzo zaciekawia. A gdy UFO przylatuje w to samo miejsce ponownie, jest to wydarzenie jeszcze bardziej doniosłe od tamtego pierwszego lądowania. Bo normalne UFO nigdy tego nie robi – przylatuje raz, pokręci się po okolicy, a potem już nigdy nie wraca, nie za naszego życia. Ja wracam. Tubylcy szaleją z zachwycenia, nie mogą wyjść z podziwu i nagle traktują mnie Obcego, jak starego Znajomego. To bardzo zmienia porządek rzeczy. Znajomego wpuszczą do domu, który był wcześniej zamknięty, Znajomego zabiorą dalej, głębiej…
I jeszcze…

Państwo często mi piszą, że książka za krótka, że chcieliby tam wrócić, dowiedzieć się co było potem, czy było coś jeszcze. Wróciłem i było. Najczęściej. Prawie zawsze.

Rio Anaconda zaczyna się w miejscu, gdzie skończyła się wyprawa opisana w Orinoko.
Dlatego proponuję Państwu coś takiego:
Kto kupi luksusowe wydanie Orinoko dostaje Rio w prezencie. To moje dwie najgrubsze książki – dwa kilo czytania.

Ksiazki Wojciecha Cejrowskiego

0 komentarzy

Wyślij komentarz

yerba mate kurupi

DZIENNIK ROZRYWKOWY

OSTATNIE WPISY

U fryzjera

Są takie miejsca, gdzie fryzjer jest tylko MĘSKI. W tych miejscach kobiety fryzjerów nie potrzebują, bo noszą warkocze, a gdy warkocz robi się zbyt długi i zaczyna klepać po pupie, zaczepiać o klamki i sprzęty, to albo go zwijają na głowie w obwarzanek, albo obcinają kawałek długości jednego łokcia, a reszta rośnie dalej.

WC o serii książek Halika

Nikt przede mną nie pofatygował się ani nie wysilił, by iść do domu Tony’ego Halika i przekopać wszystkie Jego szafy w poszukiwaniu fotografii i tekstów.

Kolejność czytania

Książki piszę tak, by można je było czytać w kolejności dowolnej – to nie powoduje utraty przyjemności i nie istnieje „kolejność nieprawidłowa”.

Żyto ze Starego Młyna

Żyto było mielone w nowym STARYM młynie. Nowy, bo poprzednio mieliłem gdzie indziej, a STARY, bo ten młyn jest starej daty, w starym budynku z cegieł.

DZIENNIK POLITYCZNY

OSTATNIE WPISY

Flaga Kociewia

Jestem Ambasadorem Kociewia. Przyjąłem ten tytuł z wahaniem, gdy mi go zaproponowano. Przyjąłem i wziąłem na siebie powiązane z nim...

WOŁYŃ [edit]

"Wołyń pamiętamy" - to nie jest hasło wystarczające.WOŁYNIA NIGDY NIE WOLNO ZAPOMNIEĆ - to jest lepsze.Groby na...

Disney & LGBTQ+

Kiedyś - już jako osoba mocno dorosła - jeździłem do Parków Disneya i bawiłem się świetnie. Mam kilka książek o twórcy tych parków i...

Koszyk0
Koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy
0