Boliwia. Narzeczona, więzienie i cudze wesele
35,00 zł
AUTOR:
Paweł Wilk
Seria Biblioteka Poznaj Świat
332 strony
Paweł Wilk opowiada w tej książce nie tylko o Boliwii, ale także o Peru i Meksyku.
Dodatkowe informacje o produkcie
Waga | 1 kg |
---|---|
Wymiary | 30 × 20 × 4 cm |
ISBN | 9788381271196 |
Autor | Paweł Wilk |
Brak w magazynie
Opis - produktu
Paweł Wilk Boliwia. Narzeczona, więzienie i cudze wesele
Autor uważa, że podróż jest piękna tylko wtedy, gdy ma się okazję zaprzyjaźnić z tubylcami oraz na własnej skórze poznać realia danego kraju. W jego opinii wędrówka zyskuje prawdziwą wartość, kiedy jest nie tylko sposobem na chwytanie pięknych chwil, ale również szansą na to, aby dać coś od siebie lokalnym mieszkańcom.
Dlatego zgłosił się na wolontariat w… boliwijskim więzieniu. Spędził tam sześć miesięcy. Miał w związku z tym okazję powitać Nowy Rok w boliwijskiej dżungli, uczestniczyć w tradycyjnym weselu, poznać sekrety kopalni w Potosí czy wziąć udział w karnawałowej zabawie w Oruro. Obejrzał też mecz na najwyżej położonym stadionie świata, zaprowadził do wioski stado lam i… spotkał kajmana w drodze do toalety. Doskonale poznał trudy życia w Andach. Podróżował bez pośpiechu, rozmawiał z mieszkańcami, doświadczył wielu radosnych chwil, ale był też świadkiem ludzkich tragedii. A ponieważ – zupełnie nieplanowanie – zakochał się po uszy w rodowitej Peruwiance, na jego szlaku znalazło się również Peru. Nieraz zgubił się w miejskiej dżungli Limy, na pewien czas stał się członkiem peruwiańskiej rodziny i zrozumiał, że żeby zrobić dobry uczynek, niekoniecznie trzeba wieźć relikwie przez pół świata – wystarczy dać napiwek… Można też na przykład wyposażyć w niezbędne pomoce i zabawki meksykańskie przedszkole położone na zboczu wulkanu, co Autor chętnie uczynił. Czas spędzony w Meksyku to też rozmowa z przemytnikiem kokainy, przypadkowy zatarg z członkami kolumbijskiego gangu oraz skrzynka piwa wypita wśród Indian Lakandonów w tamtejszej dżungli. O tych i o wielu innych przygodach jest właśnie ta książka.
Paweł Wilk (ur. 1988)
– jest z Wrocławia. Studia na Wydziale Nauk Społecznych nie przydały mu się w życiu zawodowym. Pracował w Norwegii, w Polsce, w Hiszpanii, w fabryce hamulców, na lotnisku oraz jako opiekun niepełnosprawnych. Następnie pojechał do Boliwii i podjął pracę w więzieniu. Dziś mieszka w Limie, gdzie pracuje jako pilot wycieczek po Peru i Boliwii.
Autor podróżował bez pośpiechu, rozmawiał z tubylcami, na własnej skórze poznał trudy życia w Andach. Spędził pół roku w więzieniu w Boliwii, bo tego chciał. Ponadto – zupełnie nieplanowanie – zakochał się po uszy w Peruwiance, więc na jego szlaku znalazło się również Peru. Z kolei w Meksyku – też nieplanowanie – wszedł w zatarg z członkami kolumbijskiego gangu. Wszedł i… wyszedł cało! A do tego jeszcze skrzynka piwa wypita w dżungli wśród Indian w Meksyku, Nowy Rok w dżungli boliwijskiej, tradycyjne wesele, sekrety kopalni w Potosi i udział w karnawałowej zabawie w Oruro. O tych i o wielu innych przygodach jest ta książka.
Fragment książki Boliwia. Narzeczona, więzienie i cudze wesele:
***
WSTĘP
Zacznę opowiadać swoją historię od końca. Pomysł napisania tej książki siedział w mojej głowie od dawna. Równie długo siedziały w niej również obawy. Gdzie ja, cichy chłopak z Wrocławia, absolwent europeistyki, napiszę książkę podróżniczą? Były pracownik kontroli jakości w fabryce hamulców samochodowych autorem reportażu? Spokojny „Wilku” ze Starego Miasta podróżnikiem? Zawsze ciekawy świata, nigdy nie czułem się dobrze w roli osoby opowiadającej publicznie długie historie. Zdecydowanie nie jestem typem „opowiadacza”.
Kilka tygodni po powrocie z Ameryki Południowej jechałem w delegację z moim ówczesnym szefem. Męczyliśmy się obydwaj. On podczas długiej drogi nie usłyszał oczekiwanej recepty, jak za białą twarz i plik dolarów bez wysiłku zdobyć za oceanem prestiż, egzotyczną żonę oraz łatwe szczęśliwe życie. Z kolei moje próby opowiedzenia, jak w Ameryce Łacińskiej jest naprawdę, spotykały się z totalną ignorancją.
– Słyszałem, że w Boliwii istnieje trzydzieści siedem oficjalnych języków… W kraju, który ma prawie cztery razy mniej ludności niż Polska – desperacko starałem się zainteresować mojego przełożonego. – Ten kraj zaskakiwał mnie na każdym kroku. Bogactwo kulturowe i przepiękna natura. W ciągu kilku dni można zobaczyć chyba wszystkie strefy klimatyczne… – mamrotałem powoli, dodatkowo onieśmielony obecnością dwóch współpasażerów na tylnych siedzeniach – …zaczynając od pustyni na południu po prawdziwą dżunglę na północy. Niesamowite. Pojechałem kiedyś…
– Co? Pustynia? Dżungla? – Szef był zdecydowanie rozczarowany moją opowieścią. – Wiesz, Paweł, gawędziarzem to ty nie będziesz – podsumował moje ostatnie wysiłki kilka kilometrów przed Wrocławiem. (Tak, dosłownie kilka kilometrów. Jako przykładny biznesmen miał bowiem w zwyczaju zostawiać swoich podopiecznych na stacji benzynowej przy autostradzie. Czyli w szczerym polu. Czas to przecież pieniądz).
Myślę, że miał rację. Jednak mam ciekawą historię do opowiedzenia. I lubię pisać. Dotychczas brakowało mi jedynie motywacji.
***
Opinie o książce Paweł Wilk Boliwia. Narzeczona, więzienie i cudze wesele można przeczytać na stronie Lubimyczytac.pl
Wydawnictwo | Bernardinum |
Rok wydania | 2018 |
Ilość stron | 332 |
Oprawa | twarda |
Tylko zalogowani klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.