AUTOR:
252 strony
Podróże do Meksyku, USA i krajów Ameryki Łacińskiej, które odbyły się pod koniec lat osiemdziesiątych i w połowie lat dziewięćdziesiątych.
40,00 zł
Na stanie
Oto drugie – rozbudowane – wydanie moich opowieści o przygodach i eskapadach z czasów, gdy jeszcze nie chodziłem boso.
Książka wyszła po raz pierwszy w roku 1997, została bestsellerem, a potem… zniknęła. Wstydziłem się robić wznowienia – tamto pierwsze wydanie to był „nieudolny popis debiutanta”. Po kilkunastu latach napisałem całość od nowa – dużo lepiej, choć… najchętniej już większości tamtych historii w ogóle bym nie opowiadał. Są krępujące!!!
Ale… przyjaciele przekonali mnie, że to jest prawdziwa wartość tej książki – opowieści, których już nikomu nie opowiadam, z czasów, gdy jeszcze nosiłem sandały.
– Wojciech Cejrowski (WC)
***
Mario twierdził, a ja mu wierzę, że najlepszym sposobem znikania w tłumie jest przykrycie głowy i osłonięcie twarzy kapeluszem. Coś jak czapka niewidka.
Nie może to być jednak ani korkowiec, ani żaden inny importowany dziwoląg. Kapelusz musi być miejscowy i nie paradny, tylko ordynarnie powszedni. Ideałem jest coś z drugiej ręki – towar lekko ściuchany. Żadnego wydziwiania. Trzeba kupić coś tak pospolitego, żeby nikt na tym nie zatrzymał oka nawet przez sekundę.
Poza pomocą przy znikaniu w tłumie taki kapelusz stanowi dodatkową wspaniałą pamiątkę z podróży. To nie jest ciupaga-termometr ze Szczyrku ani ampułka wypełniona wodą morską z kranu, glonem i muszelką, z napisem „Hel”. To jest towar przydatny, rzecz codziennego użytku, a nie ozdobny bibelot do postawienia na telewizorze.
Taki kapelusz ma same zalety. Po pierwsze, jest czymś bardzo charakterystycznym dla odwiedzanego regionu, czymś autentycznym – kupiliśmy to, co noszą miejscowi. Po wtóre, jest wspomnieniem całej podróży, bo był wraz z nami niemym uczestnikiem wszystkich przygód. Po trzecie, kapelusza się nie pierze, więc wraz z nim przywozimy do domu odrobinę egzotycznej aury, leciutki zapach, jak zapis wszystkiego. Na jego rondzie osiadł kurz przemierzonych dróg, zapach dżungli, potraw, kościołów, pociągów, morza, targu rybnego, prochu, koni, własnego potu i – w moim przypadku zawsze najintensywniejszy – zapach DEETa.
***
A komu mało, ten znajdzie kontynuację niektórych wątków z Podróżnika WC w książce Wyspa na prerii.
Opinie o książce Podróżnik WC można przeczytać na stronie Lubimyczytac.pl
Polecana przez autora kolejność czytania książek:
Wydawnictwo | Bernardinum |
Rok wydania | 2015 |
Ilość stron | 252 |
Oprawa | twarda |
Waga | 1 kg |
---|---|
Wymiary | 30 × 20 × 4 cm |
ISBN | 9788373809000 |
Autor | Wojciech Cejrowski |
Musisz się zalogować, aby dodać opinię.
Mateusz471 (zweryfikowany) –
Czyta się bardzo przyjemnie i niestety szybko się kończy do tego piękne zdjęcia. Polecam każdemu niezdecydowanemu oraz fanom pracy Pana Cejrowskiego.