Randy Travis: Wind in the wire, Three Wooden Crosses

Kącik Muzyki Country prowadzi Agnieszka Rajczak-Kucińska

Państwa reakcja na wpis rozpoczynający Kącik Country dodał mi skrzydeł. Kolejne tytuły, które chciałabym przedstawić, pączkują w mojej głowie jak drożdże w ciepłym mleku. Np. już mam plan na temat “automatyczna sekretarka na telefonie” (wbrew pozorom wzruszające piosenki), albo “ona nie goli nóg, a on idzie na ryby” (tu zabawnie), tudzież coś o miłości przyszłej, przeszłej lub złamanej.

Sporo też poważnego spojrzenia na wiarę z różnych perspektyw. Wykonawcy country nie boją się śpiewać o wyjściu na piwo z Jezusem, albo o tym by paść na kolana i modlić się. I takie piosenki lecą na listach przebojów w dużych rozgłośniach! Nie są ani ckliwe, ani mdłe. Są tak życiowe, że przenikają do szpiku kości!

Ale skoro zaczęłam od wykonawcy, którego WC nie lubi (ale przyznał, że istotnie ma doskonałe piosenki!) to postanowiłam w drugim poście zaprezentować ulubieńca Wojciecha Cejrowskiego. To przez Niego zaczął słuchać country.

Randy Travis. Ten głos trudno pomylić z kimkolwiek innym.

Pierwsza piosenka nie tyle fascynuje tekstem, co klimatem. Przenosi słuchaczy na wieczorną prerię, gdzie wiatr szumi w drucie kolczastym okalającym pastwiska… Nie słuchajcie w pośpiechu. Pozwólcie sobie na powolny oddech.

Wind in the wire

Tekst i tłumaczenie pod video.

I’d been riding fence all day
Way up on the summer range
Found a place to make my bed
As the evening shadows spread

Przez cały dzień objeżdżałem ogrodzenie na letnie wypasy
Natrafiłem na miejsce dobre na nocleg
Gdy wieczorne cienie zaczęły wydłużać się.

Beyond the campfire light
Through the stillness of the night
Came the call of a coyote choir
And the song of the wind in the wire

Spoza kręgu ognia, poprzez ciszę nocy
Przywiało wycie kojota i pieśń wiatru na drucie ogrodzenia.

As it strummed the rusted strand
It sang of long forgotten things
Many moons and many suns of the real Americans
When the arrow and the bow stopped the reigns of buffalo
And call of the coyote choir
And you know the song of the wind in the wire

Brzdąkając na rdzewiejących strunach śpiewał dawno zapomniane historie
Wiele księżyców temu, gdy słońce świeciło nad rdzennymi Amerykanami
Gdy łuk i strzała powstrzymywały wielkiego bizona
i wezwanie kojota…
Znasz tę pieśń wiatru na drucie…

As the ghostly balladeer hypnotized me I could hear
Bugle calls and battle cries, broken promises and lies
The spirits of the plain still sing their sad refrain
And the call of the coyote choir
And the song of the wind in the wire
Spirits of the plain still sing their sad refrain
And the call of the coyote choir
And the song of the wind in the wire…

Gdy te widmowe ballady zahipnotyzowały mnie, usłyszałem
wezwania do boju i odgłosy walki, złamane obietnice i kłamstwa
Duchy prerii wciąż śpiewają swoje smutne pieśni
Wraz z wyciem kojotów i muzyką wiatru na drutach.


W powyższej pieśni bardziej chodziło o melodię i klimat, niż o tekst, który ciężko się tłumaczy przez jego poetyckość i skróty myślowe.

Natomiast poniższy utwór to konkretna historia z morałem. Na dodatek pasująca do okresu Wielkiego Postu.

Rzecz o Trzech Drewnianych Krzyżach.

Three Wooden Crosses.

Tekst i tłumaczenie pod video.

A farmer and a teacher, a hooker and a preacher
Ridin’ on a midnight bus bound for Mexico
One’s headed for vacation, one for higher education
And two of them were searchin’ for lost souls

Farmer i nauczycielka, dziwka i pastor
Jechali nocnym autobusem w stronę Meksyku
Jedno z nich na wakacje, jedno po edukację
A dwoje w poszukiwaniu zagubionych dusz.

That driver never ever saw the stop sign
And eighteen wheelers can’t stop on a dime.

Ten kierowca nie zauważył znaku stopu, a osiemnastokołowa ciężarówka nie zatrzyma się w miejscu…

There are three wooden crosses on the right side of the highway
Why there’s not four of them, Heaven only knows
I guess it’s not what you take when you leave this world behind you
It’s what you leave behind you when you go

Po prawej stronie drogi stoją trzy drewniane krzyże
Dlaczego nie cztery? Niebiosa raczą wiedzieć.
Myślę, że nie chodzi o to, co zabierasz odchodząc z tego świata,
Chodzi o to, co po sobie zostawiasz…

That farmer left a harvest, a home and eighty acres
The faith and love for growin’ things in his young son’s heart
And that teacher left her wisdom in the minds of lots of children
Did her best to give ’em all a better start
And that preacher whispered, “Can’t you see the Promised Land?”
As he laid his blood-stained bible in that hooker’s hand

Ten farmer zostawił plony na osiemdziesięciu akrach gospodarstwa
Wiarę i pasję do upraw w sercach swoich synów
A nauczycielka pozostawiła wiedzę w umysłach wielu dzieci
Zrobiła co mogła, by dać im lepszy start.
A pastor wyszeptał “Czy widzisz Ziemię Obiecaną”? kładąc swoją zakrwawioną Biblię w ręce dziwki…

There are three wooden crosses on the right side of the highway
Why there’s not four of them, Heaven only knows
I guess it’s not what you take when you leave this world behind you
It’s what you leave behind you when you go

Po prawej stronie drogi stoją trzy drewniane krzyże
Dlaczego nie cztery? Niebiosa raczą wiedzieć.
Myślę, że nie chodzi o to, co zabierasz odchodząc z tego świata,
Chodzi o to, co zostawiasz za sobą…

That’s the story that our preacher told last Sunday
As he held that blood-stained bible up
For all of us to see
He said “Bless the farmer, and the teacher, and the preacher
Who gave this Bible to my mama
Who read it to me

Oto historia, którą opowiedział nasz kaznodzieja ostatniej niedzieli
Trzymając swoją zakrwawioną Biblię tak, by każdy ją widział.
Powiedział: Niech będzie błogosławiony farmer, nauczycielka i pastor, który wręczył tę Biblię mojej mamie,
która mi ją czytała.

There are three wooden crosses on the right side of the highway
Why there’s not four of them, now I guess we know
It’s not what you take when you leave this world behind you
It’s what you leave behind you when you go

Po prawej stronie drogi stoją trzy drewniane krzyże
Dlaczego nie cztery? Teraz już chyba wiemy.
Nie chodzi o to, co zabierasz odchodząc z tego świata,
Chodzi o to, co po sobie zostawiasz…

There are three wooden crosses on the right side of the highway.

Agnieszka Rajczak-Kucińska

Dołącz do rozmowy

Dołącz do rozmowy

Autor

Agnieszka – Personel WC

TO MOŻE PAŃSTWA ZAINTERESOWAĆ

2024-04-09
Mój patron Święty Wojciech
Jego święto wypada 23 kwietnia. Był Czechem, ale jest patronem Polski. Pouczał wyrodną władzę w Pradze. Musiał uciekać i ukrył się w Rzymie pod zmienionym imieniem Adalbert i tak go znają za granicą, bo słowo Wojciech jest dla nich za trudne.
2024-03-03
Piła 18 kwietnia Wolna Amerykanka
Serdecznie zapraszamy na show Wojciecha Cejrowskiego "Wolna Amerykanka" - niezwykłą podróżniczą opowieść pełną humoru. W swoim występie, Pan Cejrowski z zabawnym zacięciem ukazuje różnorodność życia ludzi na całym świecie, pokazując, jak różnie można cieszyć się szczęściem. 'Wolna Amerykanka' to fascynujące historie o życiu w prostocie i radości, które mogą zainspirować do wprowadzenia odrobiny beztroski do własnego życia
2024-02-27
Wiosna
W USA nie bawią się w astronomię i wiosna zaczyna się równo 1 marca. Śmieszyło mnie to przez kilka lat, bo wyglądało mi na ułatwianie sobie życia w sposób podobny do uproszczonej liczby PI, która zamiast 3,14... ma wynosić 3.
TOP
Dodano do ulubionych! Lista ulubionych