DUBLIN WCZORAJ

utworzone przez | 08 wrz 2018 | Dziennik pokładowy, Dziennik rozrywkowy | 0 komentarzy

Powalający. Ludzie bawili się świetnie i ja podobnie. Dla mnie wielka przyjemność. I duże wydarzenie kulturalne dla Polaków w Irlandii.

Uważam, że na kolejny występ należy nam się porządny teatr w Dublinie, a nie sala w dobrym, ale jednak tylko hotelu. Czy Polacy muszą się błąkać po hotelach? Amerykańscy komicy dają tu występy w najlepszych salach. I nie są w niczym lepsi, ani nawet inni od nas. No dobra, może więcej świntuszą i sporo przeklinają (nie wszyscy!), podczas gdy moje występy są “bezpieczne” – można zabrać babcię, dziecko, zakonnicę, bo ze sceny nie pana żadna niestosowność. Jest za to kupa śmiechu przez dwie godziny.

Kto wczoraj był, niech opisze.

Ja tam uważam, że zupełnie spokojnie mamy prawo uważać siebie za równych światowej czołówce w branży stand-up. Anglojęzyczni komicy notorycznie wyśmiewają wszystko co święte i nieświęte, bo na tym polega ta gra. Śmieją się z Publiczności, z każdej przywary, każdej cechy, z siebie i innych. Czarni nabijają się z białych, biali z czarnych i tak dalej. Wszystko wolno pod warunkiem, że jest śmiesznie, a szpile są celne.

Czemu więc show po angielsku ma prawo być w teatrze, a po polsku musi być w sali konferencyjnej na 450 osób? Gorsi już byliśmy, teraz chcemy być równi.

***

I powiem Państwu jeszcze coś technicznego: robić stand-up po angielsku jest łatwiej, bo język angielski jest szybszy, bardziej zwarty i wydajny, a w polskim są dłuższe słowa i trudniejsze konstrukcje gramatyczne. Więc już na starcie mam pod górkę, a mimo to… potrafimy najlepszych Amerykanów zaorać. Żaden amerykański komik, nie gra równolegle PIĘCIU różniących się od siebie spektakli, każdy na dwie godziny.

Teraz jadę do Galway i tam mamy teatr.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

yerba mate kurupi

DZIENNIK ROZRYWKOWY

OSTATNIE WPISY

U fryzjera

Są takie miejsca, gdzie fryzjer jest tylko MĘSKI. W tych miejscach kobiety fryzjerów nie potrzebują, bo noszą warkocze, a gdy warkocz robi się zbyt długi i zaczyna klepać po pupie, zaczepiać o klamki i sprzęty, to albo go zwijają na głowie w obwarzanek, albo obcinają kawałek długości jednego łokcia, a reszta rośnie dalej.

WC o serii książek Halika

Nikt przede mną nie pofatygował się ani nie wysilił, by iść do domu Tony’ego Halika i przekopać wszystkie Jego szafy w poszukiwaniu fotografii i tekstów.

Kolejność czytania

Książki piszę tak, by można je było czytać w kolejności dowolnej – to nie powoduje utraty przyjemności i nie istnieje „kolejność nieprawidłowa”.

Żyto ze Starego Młyna

Żyto było mielone w nowym STARYM młynie. Nowy, bo poprzednio mieliłem gdzie indziej, a STARY, bo ten młyn jest starej daty, w starym budynku z cegieł.

DZIENNIK POLITYCZNY

OSTATNIE WPISY

Flaga Kociewia

Jestem Ambasadorem Kociewia. Przyjąłem ten tytuł z wahaniem, gdy mi go zaproponowano. Przyjąłem i wziąłem na siebie powiązane z nim...

WOŁYŃ [edit]

"Wołyń pamiętamy" - to nie jest hasło wystarczające.WOŁYNIA NIGDY NIE WOLNO ZAPOMNIEĆ - to jest lepsze.Groby na...

Disney & LGBTQ+

Kiedyś - już jako osoba mocno dorosła - jeździłem do Parków Disneya i bawiłem się świetnie. Mam kilka książek o twórcy tych parków i...

Koszyk0
Koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy
0