KASECIAK

utworzone przez | 04 kwi 2018 | Dziennik pokładowy, Dziennik rozrywkowy | 0 komentarzy

Znalazłem radio na prerii. (pisałem wczoraj)

Przyda się, bo zepsuło mi się moje radio w samochodzie. Przykleiłem więc to znalezione srebrną taśmą do deski rozdzielczej i jest git!

Tak, wiem, mógłbym na szrocie wymontować sobie jakieś działające radio z wraka i wymienić, ale to moje stare ma wsad na kasety magnetofonowe, a dzisiaj to unikat i na szrocie nie znajdę. Nie odbiera żadnej stacji UKF, ale kaseciak nadal działa i ze względu na kaseciaka, radia nie wymienię.

W PL też tak mam. Ludzie się dziwią, po co ci kaseciak? Człowieku kup se nowe na CD…

Ha! Po pierwsze mam całą skrzynkę kaset, które lubię i przecież ich nie wyrzucę. Tak, tak, szumią i świszczą, ale kiedy samochód szumi i świszcze to bez znaczenia.

Po drugie kasety mają ten urok, że nie możesz szybko przeskoczyć z piosenki na piosenkę, tylko musisz słuchać kolejno, jak artysta zaplanował. A każdy artysta country, który przygotowuje nowy album, pracuje też nad kolejnością utworów. To jest osobna sztuka i umiejętność. Są w Nashville specjaliści, którzy na zamówienie układają dramaturgię występów, kolejność piosenek na płytach. Ułożysz źle i klapa, pomimo, że piosenki same w sobie wszystkie fajne.

W dawnych czasach, gdy były na rynku zwykłe płyty winylowe, zdarzało się, że trzeba było robić drugie wydanie, bo ze złą kolejnością piosenek płyta się nie sprzedawała wcale, a potem ktoś przekładał jedną piosenkę ze strony B na stronę A i nagle płyta odżywała i robiła się Złota. Pogadajcie sobie z Wojciechem Mannem, to wam opowie.

Mam to samo, gdy układam kolejność piosenek do mojej audycji radiowej. Robota żmudna i skomplikowana! Audycja trwa tyle co jedna płyta, a ja układam kolejność przez bite osiem godzin przekładając piosenki. Mam je wypisane na małych karteczkach, rozłożone na podłodze i chodzę dookoła nich, jak kwoka. Wkurzam się, gdy mi nie idzie, znoszę jajo, rodzę, głowię się i biedzę – chodzę tak długo, aż wychodzę. A potem już w trakcie audycji, potrafię którąś piosenkę wywalić i wcale nie tę ostatnią, bo ostatnia jest dobierana jako domknięcie i pasuje tylko tam i tylko ta jedna. Jak ciasto po obiedzie.

***

Jest jeszcze jeden pożytek z mojego kaseciaka w aucie:

Nazwoziłem do Polski starych kaset nagrywanych z radia w różnych krajach. Nagrane ze wszystkim jak leci: z zapowiedziami, z reklamami, z wiadomościami. Zbierałem te kasety przez lata i są opisane tak:

Floryda, r.2001, KISS FM g.11-12.

Texas, r.2014, THE RANCH 2pm-3pm

Honduras…

Arizona…

I puszczam je sobie w Polsce dobierając godzinę, nastrój i klimat. A potem ktoś jedzie ze mną i dziwi się: Odbierasz stację z Arizony???

Odbieram (w pewnym sensie), bo godzina na zegarze się zgadza – gdy oni zapowiadają że jest jedenasta trzynaście, u mnie wtedy też jest jedenasta trzynaście, a potem lecą reklamy, a po reklamach wiadomości sportowe (o meczach bejsbolowych) i lokalne informacje o cenach skupu byków, lub cenach ropy, lub zebraniu właścicieli ranch…

Albo: jadę przez Polskę nocą i pada, leje tak, że wycieraczki nie nadążają, jest październik, a ja wolałbym być w tropiku. Wtedy wyciągam odpowiednią kasetę i słucham nocnej audycji z Key West, gdzie też lało, też nocą, wiele lat temu, gdy nagrywałem sobie tę kasetę i opisałem ją tak: Key West, ewakuacja przed huraganem, 3 nad ranem. I nagle przestaję zasypiać za kółkiem, adrenalina mi się podnosi, bo już nie jadę przez Polskę nocą, gdy pada i leje w październiku, lecz uciekam przed huraganem, który zagraża Key West.

baj

0 komentarzy

Wyślij komentarz

yerba mate kurupi

DZIENNIK ROZRYWKOWY

OSTATNIE WPISY

NA PRIMA APRILIS

Dawno temu napisałem opowiadanie z prerii. Nie było dotąd nigdzie publikowane, bo jest tak mało prawdopodobne, że nikt w tę historię nie...

KRAKÓW

Aż się boję napisać o Krakowie, aby nie zostać oskarżonym o coś. Może najpierw - dla zachowania równowagi - powinienem napisać coś...

PO WYSTĘPIE WE WROCŁAWIU

Sala wyśmienita i taki sam występ. To była sala zastępcza, a okazała się najlepsza ze wszystkich do tej pory, a ja we Wrocławiu grałem...

PO WYSTĘPACH W ŁODZI

Teatr Jaracza to ja wybierałem. Bo w teatrze gra się lepiej, na prawdziwych deskach, i światła można sobie ustawić lepiej, i akustyka...

DZIENNIK POLITYCZNY

OSTATNIE WPISY

JUŻ CZAS!

Władze w PL nie rozumieją w ogóle o co chodziło z kwarantanną.
Jaki mają plan? Trzymać wszystkich pod kluczem przez pół roku, aż przypadki spadną do zera?

Wolny rynek

Wspominałem o tym problemie w Radiu WNET nie raz i robiłem to jako PRAKTYK biznesu, a nie były pracownik banku (Premier).
Premier nie stworzył w swoim życiu ani jednego miejsca pracy – żaden premier od roku 89., nie tylko ten obecny.

Giełda w NY

Najpierw zanotowała historyczny dół w wyniku doniesień dotyczących pandemii. Chwilę potem zanotowała rekordowe wzrosty, jakich nie było na tej giełdzie nigdy w historii.

Wizje kandydatów na prezydenta

Nadal jestem zdania, że “wizja Polski” prezentowana przez kandydatów nie powinna nas w ogóle interesować. Powinno nas za to interesować to, co zrobić mogą, gdyby wygrali.

Koszyk0
Koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy
0