Byłem na Kubie

utworzone przez | 09 lut 2017 | Dziennik pokładowy, Dziennik rozrywkowy | 0 komentarzy

Byłem na Kubie.
Wróciłem z Kuby.
Uff…
I znów…
…na prerii wyciągnąłem nogi
daleko przed siebie.
I okiem sięgnąłem daleko.
I wszędzie mam stąd daleko, czy to piechotą, konno czy autem.
Dal jest piękna, twórcza i pociągająca.
Gdy widzę dalej, sięgam dalej.
Dal jest piękna, twórcza, pociągająca…

***

Z Polski na tę moją prerię jedzie się pełne dwa dni i szybciej się nie da pomimo dżambodżetów. Po drodze jest kilka przesiadek na lotniskach, a potem jeszcze kawał drogi samochodem. Daleko. (Z Kuby wracałem tylko jeden dzień, ale nadal daleko.)

***

Wszędzie mam dalej niż w Polsce – do sklepu dalej, do kościoła dalej, wszędzie dalej, a mimo to benzyny wypalam za 30 dolarów miesięcznie, podczas gdy w Polsce za 300 złotych. Przypuszczam, że chodzi o parkowanie. Tu nigdy nie szukam miejsca do zaparkowania – miejsce bowiem zawsze jest i czeka na mnie przed każdym sklepem, biznesem, usługą, kościołem, zawsze i wszędzie jest. Nie krążę, nie szukam, nie czekam – podjeżdżam, wysiadam, załatwiam. Nie wracam do domu zmęczony, nie wracam spóźniony, mam czasu więcej na siedzenie i patrzenie w prerię, na popijanie yerby i sięganie dalej…
W Polsce się śpieszę, tu piszę, cenię ciszę, siedzę, sięgam wzrokiem, myślę lub mam czas nie myśleć o niczym, czyli myśl sczyścić i zrobić miejsce dla nowych myśli.

***

Przypomniała mi się piosenka “Dalej” Cezarego Makiewicza, z którym przyjaźnię się i kocham Go jak brata.
Posłuchajcie…

0 komentarzy

Wyślij komentarz

yerba mate kurupi

DZIENNIK ROZRYWKOWY

OSTATNIE WPISY

U fryzjera

Są takie miejsca, gdzie fryzjer jest tylko MĘSKI. W tych miejscach kobiety fryzjerów nie potrzebują, bo noszą warkocze, a gdy warkocz robi się zbyt długi i zaczyna klepać po pupie, zaczepiać o klamki i sprzęty, to albo go zwijają na głowie w obwarzanek, albo obcinają kawałek długości jednego łokcia, a reszta rośnie dalej.

WC o serii książek Halika

Nikt przede mną nie pofatygował się ani nie wysilił, by iść do domu Tony’ego Halika i przekopać wszystkie Jego szafy w poszukiwaniu fotografii i tekstów.

Kolejność czytania

Książki piszę tak, by można je było czytać w kolejności dowolnej – to nie powoduje utraty przyjemności i nie istnieje „kolejność nieprawidłowa”.

Żyto ze Starego Młyna

Żyto było mielone w nowym STARYM młynie. Nowy, bo poprzednio mieliłem gdzie indziej, a STARY, bo ten młyn jest starej daty, w starym budynku z cegieł.

DZIENNIK POLITYCZNY

OSTATNIE WPISY

Flaga Kociewia

Jestem Ambasadorem Kociewia. Przyjąłem ten tytuł z wahaniem, gdy mi go zaproponowano. Przyjąłem i wziąłem na siebie powiązane z nim...

WOŁYŃ [edit]

"Wołyń pamiętamy" - to nie jest hasło wystarczające.WOŁYNIA NIGDY NIE WOLNO ZAPOMNIEĆ - to jest lepsze.Groby na...

Disney & LGBTQ+

Kiedyś - już jako osoba mocno dorosła - jeździłem do Parków Disneya i bawiłem się świetnie. Mam kilka książek o twórcy tych parków i...

Koszyk0
Koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy
0