BYŁEM W MIEŚCIE

utworzone przez | 20 sty 2017 | Dziennik pokładowy, Dziennik rozrywkowy | 0 komentarzy

Byłem w dużym mieście u znajomych. Przy okazji odwiedziłem rozrywkowy sklep o nazwie “PYSZNA PYSZNA WÓDZIA”. Przy wejściu wręczyli mi biuletyn “Co pijemy w tym miesiącu”. Potem był tor przeszkód – szpaler stolików z degustacją gdzie proponowali kilka win ple ple, jakieś whisky ple ple, a ja próbowałem się przedrzeć dalej, bo nie znam się na winach, a w ogóle to wszedłem po rum.

W trakcie wymijania sprzedawców, biuletyn upadł mi na podłogę i otworzył się na stronie, gdzie opisywano Program Zajęć Grupowych. Myślę sobie tak: sklep z gorzałą zajmuje się leczeniem alkoholików? Okazało się, że przeciwnie – sklep zajmuje się edukacją – zapraszali na seminaria, między innymi “Wina Libanu”.

O cedrach Libanu czytałem w Psalmach, wino piłem chyba kiedyś jedno, niedaleko katedry na Warszawskiej Pradze i było bardzo smaczne, ale ja tu dzisiaj wszedłem po rum więc nie zawracajcie mi głowy winami!

***

W rumach… zrobiłem się podejrzliwy – rum przyzwoity, ciemny, z beczki, w cenie 19,99$ za flaszkę o pojemności 0,75 nie dziwi, ale tu stały flaszki 1,75 i też kosztowały 19,99$. I nie był to jakiś nieznany chłam, lecz markowy Flor de Cana, cztery lata beczkowany, ciemny, pyszny, najlepszy z tej serii.

Pytam babeczkę sklepową czy to pomyłka w cenie, ona na to, że nie… Ja jej na to, że przecież na półce obok stoi ten sam rum we flaszkach 0,75 za dokładnie takie same pieniądze, więc o co chodzi, kaman? Czy ten w ogromnych butelkach jest jakiś lewy, trefny, zwietrzały, z przemytu? Gdzie jest hak?

– Proszę Pana, po prostu wyprzedajemy. W tych dużych flaszkach nikt nie kupował, bo się ludzie chyba wstydzą kupować takie wielkie; one naprawdę niedobrze wyglądają. Za duże są. I zdecydowanie nieporęczne przy nalewaniu. Robią mocne gul gul i się wychlapuje.

– Wie Pani co, dla mnie będą bardzo poręczne, głównie z powodu ceny. Mam grupę kumpli, którzy schodzą się u mnie raz na tydzień grać w pokera. U mnie dlatego, że mieszkam daleko i nie ma zasięgu komórkowego, więc żony nie dzwonią w trakcie gry. Oni grają, a ja robię za barmana. W tej sytuacji będzie im wszytko jedno czy mnie za barem poręcznie lać; bylebym lał. Poproszę cały karton.

– Zaniesiemy Panu do samochodu.

– To dwa.

– Za dwa dam Panu jeszcze zniżkę hurtową.

– Nie kuś kobieto. Poproszę jeden.

– Dam Panu zniżkę za dwa, mówiłam.

– Za ten jeden mi Pani da taką samą.

– Dam.

– Dobra, to jednak dwa.

– Pan sobie żartuje?

– Nieee, po prostu chciałem się potargować dla sportu. No więc te dwa kartony już nieście do auta, a Pani mi jeszcze pokaże gdzie stoi rum z Barbadosu.

Pokazała i… ZNALAZŁEM czego szukałem.

Jest taki jeden rum, bardzo dobry, który z Barbadosu eksportują na cały świat. I jest jeszcze taki drugi, mniej znany. Ten drugi potrzebny mi był do Audycji Podzwrotnikowej.

***

W tym tygodniu w Podzwrotnikowej jest jedna piosenka z wysp Barbados. Przesłuchałem ją kilka razy, przypomniałem sobie atmosferę miejsca, port i marinę, i knajpę na palach, w której siedzieli starzy Brytole naprzeciwko swoich starych jachtów; ktoś grał, ktoś śpiewał, ktoś tańczył, a wszyscy sączyli z ciepłych od słońca szklaneczek, właśnie ten drugi rum nieznany w świecie, ale znany tym, co bywają na Barbadosie.

Ile ja się muszę napracować, żeby porządnie przygotować tę audycję.

Posłuchajcie:

0 komentarzy

Wyślij komentarz

yerba mate kurupi

DZIENNIK ROZRYWKOWY

OSTATNIE WPISY

AMERYKAŃSKA KAWA

W Ameryce kawę piją litrami i jakoś im się ręce nie trzęsą, ani dekiel nie odpada, ani pompka nie wybucha od nadmiaru kofeiny. Widzieli...

DZIEŃ MATKI

W Dniu Matki,Zaczynam od przepraszania, bo zawsze jest za co, nawet jeżeli to jakiś drobiazg.Potem zaczynam dziękować i życzyć.W Dniu...

TRUDNE DZIECIŃSTWO

Mój Menago poprosił, bym zrobił cały program oparty wyłącznie na moich przygodach z dzieciństwa, a nie z dżungli. Zrobiłem.

DZIENNIK POLITYCZNY

OSTATNIE WPISY

Wizyta w Kijowie

Prezydenci Polski i krajów bałtyckich w Kijowie.  Bezpieczeństwo spotkania zapewniła Polska i Ukraina. W JAKI SPOSÓB? DOGADALI SIĘ Z...

NA STOJAKA

Zły przegania z miejsca na miejsce.Zły w tym przypadku nosi imię GW.Złemu udało się zastraszyć kolejno każdą z sal w Poznaniu.Została nam...

MORALE

Lecę właśnie z USA. Tak akurat teraz!Polska moja matka i chcę przy niej być w trudnym czasie, a nie tylko martwić się z daleka.Nastroje w...

Koszyk0
Koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy
0